A więc mój pomysł jest taki, żeby co jakiś czas do Khorinis przypływał statek handlowy czy królewski i teraz piraci ten statek muszą zrabować a Straż broni. Ale, żeby nie było tego zbyt często bo się DM zrobi. Jest to dość fajne bo piraci rabowali okręty a nie siedzieli tylko w latarni;p Polegało by to na tym, że wtyczka piracka w mieście( ja ) informuje Kapitana czy przypłynął jakiś okręt, a jeśli tak to jaki. I teraz Kapitan decyduje czy opłaca mu się organizować rabunek, bo taki statek rybacki to wiadomo, że nie to samo co ten ze złotem. Dodało by to klimatu i urozmaiciło grę.
Taka 1 prosta zasada, bo często o nią jest problem:
Jak zginiesz to nie ma, że wracasz i bijesz się znowu. Jak chcesz pooglądać to wróć bez zbroi.
Odbywało by się to oczywiście na okręcie Paladynów. Straż po prostu broni statku, a piraci atakują.
Ostatnio edytowany przez Kaliza (2012-02-22 01:06:10)
Offline
Inne frakcje też mogłyby się myślę włączyć np: W mieście akurat są magowie i widzą, że atakują statek. Albo kapitan pyta się czy bandyci chcą się przyłączyć. Lub, że na statku jest pewien artefakt i łowcy go potrzebują.
Offline
Łowcy są neutralni ... nie atakują nas my ich ... hmmm
co do pomysłu to nawet nawet ale będzie problem ... większość nie rozumie że jak "dedniesz" to zostajesz ciężko ranny i nie możesz się przyłączyć do ataku ...
Offline
Użytkownik
kokro ma racje wielu graczy wraca do walki chociaż przy statku niema spawnów to zajełbo by im toche czasu zanim doszliby do okretu
Offline