#31 2012-03-26 21:23:58

Karbon z Rivii

Administrator

Zarejestrowany: 2012-01-28
Posty: 98
Punktów :   

Re: "Miś Kudłacz" - Tawerna RPG

Zbliżała się noc. Łowca kończąc piwo postanowił wyjść na górę , do swojego pokoju aby odpocząć po tym dniu. Tak zrobił. Zauważył , że jego drzwi były niedomknięte . Zdziwił się , lecz nie zainteresował się tą sytuacją. Wszedł do pokoju , rozbroi się , ściągnął ciemny płaszcz , czarną zbroje , następnie kolczugę oraz rękawice . Zostawił tylko spodnie oraz buty . Uklęknął , wypił pewną miksturę i starał się skupić energię medytując. W tej samej chwili do karczmy wszedł pewien młody chłopiec , w kapturze na głowie. Miał około 10-11 lat , lecz był on bardzo tajemniczy. Chłopiec podszedł do lady , ledwo sięgając i próbując zwrócić uwagę na oberżystę . W końcu go zauważył.
- Przepraszam pana , czy jest tu pewien Łowca ?
- Owszem , jest .
- A jak on wygląda ?
- Ma czarną zbroje , zakrytą płaszczem z kapturem. Ma też bliznę na oku.
- Tak , o niego mi chodzi. Gdzie on jest ?
- Nie wiem . Nie ma go tu ? Zapewne jest w swoim pokoju. To numer 13. Znajdziesz.
- Dziękuje.
Chłopiec wysiadł z krzesła z podskokiem , zbliżył się do schodów i wyszedł po nich . Następnie szukał w pokoju w którym znajduje się owy Łowca . Karbon usłyszał , że ktoś się zbliża do swojego pokoju , lecz nadal udawał , że medytuje nie zdradzając się. Chłopiec wszedł do pokoju widząc medytującego Łowce . Nie przeszkadzając mu rozejrzał się po pokoju. Wtedy Karbon wstał i zaczepił chłopca od tyłu.
- Hej. Kim jesteś ? - Powiedział to , po czym ściągnął kaptur młodemu przybyszowi. - A.. To ty.
- Mistrzu Karbonie , informator przybył. Zaprowadzę Cię do niego.
- Więc prowadź.
Mężczyzna nie zwlekając szybko ubrał kolczugę , zbroje , rękawice oraz płaszcz. Zapomniał jednak o uzbrojeniu , ale nadal podążał za chłopcem. Zaprowadził go pod zaułek , w uliczce.
- To tutaj. Odejdę i będę w karczmie.
- Dobrze. - Następnie karbon rzucił mu sakwę ze złotem w ręce.
Mężczyzna czekał parę minut na informatora , lecz wyczuł , że ktoś wychodzi zza jego pleców. Był to napakowany i wysoki mężczyzna , który chwycił go za ręce i przytrzymywał. Następnie przed Karbona wyszło 2 kolejnych ludzi . Jeden z nich był fałszywym informatorem .
- Phi ! Taki Wielki Łowca z Ciebie , a tak łatwo wprowadzić Cię w pułapkę ? Do tego nie masz broni ? To źle... Bardzo źle...
Oprych zacisnął pięść , a następnie przywalił Karbonowi w twarz , zrobił to parę razy , aż w końcu kopnął go w brzuch , po czym się skulił. Napakowany oprych nadal podtrzymywał go. Fałszywy informator wyciągnął nóż z kieszeni i zbliżył się do Łowcy.
- Przykre... Bardzo przykre... I kto Cię teraz uratuje ?
W tym samym momencie niespodziewanie zza pleców fałszywego informatora przybywa młody chłopiec. Ten sam , który przyprowadził tu Łowcę. Wbił nóż w plecy mężczyźnie , który chciał zabić Karbona. Ten wpadł w wściekłość. Razem z 2 oprychem wywalił na glebę chłopca i zdeptał mu palce naśmiewając się. Karbon nie mógł znieść poniżeń jego ucznia. Zdeptał nogę oprycha , który go trzymał , wykręcił rękę , następnie złapał za kark , wykręcił i przerzucił . Nie zwlekając wybiegł na następnego łowce . Walnął go pięścią w twarz wielokrotnie , kopnął w kolano , i znów w twarz. Złapał go za włosy i walnął głową o mur.    Spojrzał wrogo na fałszywego informatora . Nie prowadząc rozmowy rzucił się na mężczyznę. Ten przerysował go nożem po ręce. Karbon wpadł w jeszcze większy szał. Kopnął w go w brzuch , walnął z lewego sierpowego w twarz , złapał za głowę i walnął o beczki. Następnie rzucił go o deski , które się na niego wywaliły. Mężczyzna resztkami sił rzekł :
- Ooszczędź mnie... Zrobię wszystko , wszystko !
- Pewien człowiek powiedział mi kiedyś... "Zacząłeś walkę , więc musisz ją skończyć..." Przykre tylko to , że ktoś ją kończy za Ciebie ?
- Dam Ci tyle złota ile zechcesz !
- Kto zlecił Ci moje zabójstwo !
- Nie mogę powiedzieć !
Łowca przeszedł się po zaułku , aż znalazł ogromny , ostry topór przybity do deski.
- A więc chcesz , aby to wylądowało na twoich nogach ..?
- Nie !! Eh... To Berengar ! Berengar i reszta podwładnych Króla , którego chciałeś zabić ! Dają 90 000 szt złota za twoją głowę... Proszę , oszczędź mnie !
- Berengar powiadasz ..? Skończy tak samo.
Łowca jednym zamachnięciem odrzucił topór o ścianę. Podszedł do leżącego mężczyzny , podniósł go na kolana , a następnie poprowadził egzekucję wykręcając kark. Przeszukał kieszenie , aż znalazł list gończy na Karbona. "Poszukiwany Królobójca . Żywy lub martwy , Karbon z Rivii. Nagroda : 90 000 sztuk złota." .
- Cholera... Skąd oni wiedzą , że to ja !?
Łowca podszedł do omdlałego chłopca , wziął go na plecy i zabrał do swojego pokoju w karczmie. Położył go na łóżku.


http://desmond.imageshack.us/Himg33/scaled.php?server=33&filename=devilmaycry408a.png&res=medium
GG : 40043038
Były Mistrz Cieni...

Offline

 
PustaMiska - akcja charytatywna

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.telefonypomocy.pun.pl www.warrockx.pun.pl www.vsvsd.pun.pl www.sa.pun.pl www.goldenretriever.pun.pl